UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Jasio idzie z mamą do sklepu. Przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami. I głośno mówi do mamy: - Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi! - Jasiu, ale tak nie wolno! Możesz tego pana obrazić! Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi: - Ale ten pan ma krzywe nogi! Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia: - Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno! Za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Szekspira. Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi: - Cóż to za moda nastała w tych czasach, żeby swe jaja nosić w nawiasach.
Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają. Zgłasza się Ola i mówi: - Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy. Następnie zgłasza się Karol i mówi: - Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy. W końcu zgłasza się Jasiu i mówi: - Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie kwy i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
Jasiu pyta się nauczyciela: - Ile jest 22? Nauczyciel odpowiada: 4. Jasiu wyciąga pistolet i strzela mu w głowe. Gieniu pyta się Jasia: - Dlaczego to zrobiłeś? - Za dużo wiedział.
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji najświeższej w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy: - Ala ma kota. Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. - Ale ma dupę! - mówi Jaś. - Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora: - Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
Nauczycielka do Jasia: - Przyznaj się, ściągałeś od Małgosi! - Skąd pani to wie? - Bo obok ostatniego pytania ona napisała: nie wiem, a ty napisałeś: ja też.
Jasiu pyta mame: - Mamo co ty masz miedzy nogami? - Szczoteczke - A tata co ma? - też szczoteczke, tylko na kiju... Jasiu po chwili zastanowienia...: - Mamo a z kąd ty to wiesz? Mama bez zastanowienia odpowiada: - Bo Widziałam jak mojej koleżance szorował nią zęby
Jasiu i Małgosia dostali zadanie domowe w szkole... Chodziło o to, by napisali i opowiedzieli o ludziach pracujących na ulicach. Jaś i Małgosia od razu po szkole zabrali sie do roboty.Pierwszą osobą jaką spotkali była kobieta... Jasiu zadaje pytanie - Czym pani sie zajmuje? - jestem dziwką... - Małgosiu zapisz Dziwka
Idzie dalej i patrzy a tam męzczyzna.... Jasiu zadaje pytanie: - Kim pan jest? - Alfonsem - Małgosiu zapisz alfons.
Idą dalej, Wchodzą do parku, a tam jakiś żul na ławce siedzi... Jasiu Pyta Mężczyzne -Czym pan sie zajmuje? - Usiądź na kolanko to Ci powiem Jasiu usiadł i... Mężczyzna opowiada dalej: - Czujesz palca w dupie? Na co jasiu - tak czuje. - A zobacz mam rączki tutaj - Małgosiu zapisz czarodziej
W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn. - Aniu, co robi twój tata? - Jest nauczycielem w przedszkolu. - A ile zarabia? - 760 zł. - A mama? - Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł. - To ile wynosi wasz budżet? - 1400 zl miesięcznie. - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata? - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie. - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić... - Chj mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie...
Jasio kopie dół w ogródku. Zaciekawiony sąsiad pyta: - Co robisz?? - Kopie grób dla mojej złotej rybki. - Ale czemu taki duży? - Bo jest w twoim kocie!